czwartek, 6 grudnia 2012
*05*
Pełnoziarniste pancakes z cynamonem, przyprawą do piernika, suszoną żurawiną, miodem, przekładane masłem orzechowym* i pomarańczą; kawa cykoriowa z mlekiem (w tle herbatka mamy) .
Wholemeal cinnamon pancekes with gingerbread spice, dred cranberries, honey, peanut butter and orange. Coffee with milk.
*masło orzechowe domowej roboty <3
Mniam, takie świąteczne, mikołajkowe śniadanie.
Dzisiaj na ulicach wszędzie widziałam Mikołajów rozdających słodycze małym dzieciom. Aż żałowałam, że nie jestem w przedszkolu! :)
Wczoraj pierwszy bieg w śniegu. Wychodzę, a tu sypie. Tak nastrojowo się zrobiło, że biegałam przy świątecznej muzyce. Płatki śniegu padające na twarz, ustrojone na święta miasto i nawet kierowcy są życzliwsi i zatrzymują się na pasach, jak widzą, że dobiegam :).
Ah, zrobiłam dzisiaj interes życia :D kupiłam BANANY w Inter Marche po 0,99 zł za kg! Kupiłam ich tyle, że teraz na każdy posiłek będą banany. Już kilka zjadłam z masłem orzechowym i bułką dyniową, kocham je.
W szkole masakra. Wystawienie ocen 12 grudnia, gorączka, wszyscy chcą poprawiać wszystko na ostatnią chwilę. Sprawdziany zapowiadane już na następny semestr, a ja stoję w miejscu z moją pracą na ustny polski...
Cześć, Sylwia jestem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć Sylwia! :D Jak miło ;) Też muszę wybrać się pobiegać w śnieg, jak na razie stawiam na bieżnię, ale jak nie będzie mrozu to kto wie :D
OdpowiedzUsuńA wieżyczka placuchów cudowna!
w takim razie jak minie przeziębienie, chyba skoczę pobiegać na dwór :D
UsuńJasne :) Przepis taki jak tutaj: breeakfastinthemorning.blogspot.com/search/label/Brownie%20z%20mikrofal%C3%B3wki tylko, że nie dodałam wiórków kokosowych (ale możesz dodać jeśli chcesz :D) tylko łyżkę masła orzechowego :)
OdpowiedzUsuńużyłam tego mleka: http://xn--spoem24-pjb.pl/gfx_towar/T183F31152.jpg
+dodaje do obserwatorów :)
Nie ma za co, daj znać jak smakowało! :)
OdpowiedzUsuńSuper śniadanko:) ślicznie podane, bardzo fajny blog, dodaję do obserwowanych :*
OdpowiedzUsuńmniam;) a ja jeszcze w taką pogodę nie biegałam;p
OdpowiedzUsuńlubię takie wieżyczki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam bieganie w zimę ;) te placuszki właśnie mi uświadomiły jaka jestem głodna ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rano takie góreczki! :) jeszcze w śniegu nie biegałam, ale podejrzewam, że w weekend będzie mój pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńco do kremu speculoos to mój narzeczony przywiózł go z Belgii, w Polsce go nie ma, ale widziałam na blogach, że dziewczyny same podobny robiły :) z awokado i czekolady kiedyś próbowałam zrobić, ale jakoś mi nie podchodził.. może w złych proporcjach zarobiłam czy cuś :P
Podczas gdy ja marzę tylko o tym, żeby jakoś przetrwać na przystanku i nie zamarznąć, Ty sobie spokojnie biegasz - co za samodyscyplina! ;D
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle, ładna buźka :)