piątek, 7 grudnia 2012
*06*
Muffinki jagodowo-czekoladowe z masłem orzechowym domowej roboty; ciepłe mleko z miodem i cynamonem.
Blueberries-chocolate muffins with handmade peanut butter; hot milk with honey and cinnamon
U mnie Mikołaj był dzisiaj. Dostałam super-ciepłe kapciochy, słodycze i ozdoby świąteczne do pokoju ;)
Poziom cukru dzisiaj w moim organizmie przekracza normę dla przynajmniej trzech osób. Ale już tak chyba mam, że najprostszym sposobem na sprawienie sobie dobrego humoru są słodycze i bieg oczywiście. A że dzisiaj dzień bez biegu to wszelkiego rodzaju czekoladowe smakołyki należą dzisiaj do mnie. Wbrew pozorom i takie dni są potrzebne. U mnie, tak jak u sylvvi, grudzień, to najbardziej słodki miesiąc.
Jutro pieczenie pierniczków i robienie uszek na święta.
Już wiem, co będę jadła przez cały dzień.
Wczorajsze bieganie i znów(!) rekord. Nie wiem, co się dzieje. Czy to za sprawą nowych butów, mrozu, czy mojej coraz większej motywacji do biegania w zimę? Nie, żebym narzekała. Wręcz przeciwnie.
Wczoraj: 17.95 km w 1:11:45,
Gdyby rok temu, ktoś powiedział mi, że będę tak biegać to umarłabym ze śmiechu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łał, ale wynik! zdrowieję najszybciej jak się da i wskakuję w biegowe buty na dwór :D nie przepadam za bieżnią, ale lepsze to niż nic :)
OdpowiedzUsuńmuffiny wspaniałe *.* dawno nie robiłam, kradnę jedną ;)
u mnie już pierniczki leniuchują i czekają na święta :))
OdpowiedzUsuńlubię baaaardzo masło orzechowe i to te domowe ;))
uwaga, zabieram i nakładam dużo masełka ;)
OdpowiedzUsuńhah, dzisiaj się przełamałam do śnieżnego biegania i pomyślałam sobie podobnie ^^ chociaż do Twoich wyników brakuje mi bardzo dużo, ale każdy jakoś musi zacząć ;3
Kurczę, u mnie zawsze szykowanie na dzień przed Świętami dopiero ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://poraneknaslodko.blogspot.com/
Gratuluję świetnych wyników!! Pyszne muffiny i domowe masło zachwyca.
OdpowiedzUsuń