imbirowo-cynamonowa owsianka z gruszką, migdałami i suszoną żurawiną
Przede mną pół dnia spędzone w autobusach i na przystankach, które nawet nie wiem jak wyglądają. Ahoj, przygodo! Jeszcze dziś będę w Kozienicach i jutrzejsze śniadanie już wspólne. Nina, nadciągam! ;)
Mniam! Pyszna owsianka!
OdpowiedzUsuńNoo, to miłej zabawy! :) Nie mogę się doczekać jutrzejszego wpisu :)
OdpowiedzUsuńWyjazdowa owsianka bardzo udana.
miłej podróży;)
OdpowiedzUsuńKozienice, Kozienice... miałam tam kiedyś jechać na koncert, kiedy byłam smarkata, ale rodzice nie pozwolili dzięki Bogu:p
OdpowiedzUsuńUważaj na siebie!
Nie cierpię autobusów, miłej podróży.! :))
OdpowiedzUsuńimbirowa, wiesz, że mnie kupiłaś ;)
OdpowiedzUsuńudanej podróży!
OdpowiedzUsuńcudowna miseczka i jeszcze lepszą zawartością:) udanej przygody!
OdpowiedzUsuńMm, ale u Ciebie pięknie pachniało! :D
OdpowiedzUsuńUdanej wyprawy ^^
uwielbiam połączenie gruszka-żurawina :)
OdpowiedzUsuńFakt, lepiej jest obierać gruszkę do owsianki :D
OdpowiedzUsuńto miłej drogi w takim razie :))
OdpowiedzUsuńOwsianka wspaniała !
Owsianka z imbirem jest świetna ! Dałaś świeży czy w proszku ? ;>
OdpowiedzUsuńUdanej podróży :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSzerokiej drogi, weź ze sobą dobrą książkę :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna miseczka *.*
OdpowiedzUsuńW Kozienicach spędziłam kiedyś najfajniejszy obóz w życiu, miło wspominam te trzy tygodnie :) Baw się dobrze! :)
imbirowa i cynamonowa - pycha !! no i tak jak Ashtray pisze miseczka prześliczna, w serduszka *-*
OdpowiedzUsuńEjjj było do mnie wpaść, masz blisko!
OdpowiedzUsuńto liczę na fajne zdjęcia ze wspólnego śniadania! ; )
OdpowiedzUsuńNo to miłego wyjazdu! :) Wspólne śniadania uwielbiam, czekam już żeby zobaczyć!
OdpowiedzUsuńZ Niną pewnie będziecie sie świetnie bawić :D
OdpowiedzUsuń