środa, 5 grudnia 2012
*04*
Brokuły, ser, pieczarki, pomidor, cebula czerwona, czerwona i żółta papryka. Wszystko podsmażone na patelni.
Broccoli, cheese, champignons, tomato, red onion, red and yellow peppers. Everythings roast i0n the frying pan.
Śniadanie z serii: "nie mam pomysłu, wrzucam, co mam w lodówce". I oto powstał ten wytwór mej wyobraźni. Niepozorne a pyszne :)
Nowe buty, nowy bieg <3
Gdybym mogła to biegałabym ciągle.
A teraz polski, wos i angielski. Pięknie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmm pycha!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki misz masz;p
OdpowiedzUsuńa i jakie butki kupiłaś? bo tez się nosze z zamiarem zakupu butków do biegania;)
młynek kupiłam w almie;)
OdpowiedzUsuńja po jakiejś 1,5miesięcznej przerwie wróciłam do biegania i sprawia mi to tyyyle radości, że hoho :)
OdpowiedzUsuńlubię taki warzywny miks! choć chyba wolę na obiad niż sniadanie :)
ja też, ale nie miałam wczoraj czasu ;)
Usuń