sobota, 19 stycznia 2013

*44*


przed treningiem: zielony koktaj (banan, szpinak, mleko sojowe, jogurt grecki)
before training: green spoothie (banana, spinach, soya milk, greek yogurt)


 po treningu: serniczki z patelni z kiwi i mandarynką, syropem klonowym i cynamonem
post training: cheesecake pancakes with kiwi, mandarin, maple syrup and cinammon




Po-treningowe i po-imprezowe śniadanie. Ale to kawy było mi najbardziej potrzeba.

Siadam i tworzę plan treningowy. Coś czuję, że będę się kłócić sama ze sobą.

20 komentarzy:

  1. serniczki - uwielbiam! zresztą oba śniadania przepyszne. (;

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie pyszności, pełen wypaas! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnie zdjęcie - cudowne! Masz pięknego towarzysza <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Koktajl z banana i szpinaku? Jakoś nie wyobrażam sobie tego połączenia, ale to musi być ciekawe! A te serniczki z patelni, mmm, coś dobrego! Planuję je sobie od jakiego czasu. Co za plan treningowy układasz?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bomba witaminowa w postaci koktajlu :D ostatnie zdjęcie to mistrzostwo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne zdjecia , ten koktajl jest genialny ,ale serniczki pobiły go z pewnoscia -pycha !

    OdpowiedzUsuń
  7. O ja. Podziwiam za trening po imprezie, serio:D
    jesteś mega!

    OdpowiedzUsuń
  8. Trening po imprezie, jesteś niezła :D
    A śniadania przepyszne, mniam :) Ostatnie i przed ostatnie zdjęcia bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  9. I jedno i drugie bardzo by mi odpowiadało :D

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm połączenie szpinaku z bananami- mniam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. I to i to uwielbiam.. ;) powodzenia w tworzeniu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmmm wspaniałe te serniczki :

    OdpowiedzUsuń
  13. talerz z pepco! :>
    piękna kicia *-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie ładne zdjęcia, a szczególnie ostatnie :>
    Serniczki *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. podziwiam, że po imprezie miałaś siłę na trening:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pycha! Daj mi trochę! :D
    Wpadniesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kiciak;D
    chyba chciał ci podjeść.. no nie dziwię się.. sama bym to zrobiła;)

    OdpowiedzUsuń
  18. biegowy?
    ja coś nie mogę się do tego koktajlu przekonać! ;/
    i ja nie cierpię takich dziewczyn ;/ i właśnie za wytknięciu paru osobom takiego zachowania, zostałam nazwana ortorektyczką!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...