jajka sadzone z cukinią i pomidorem; chleb żytni na zakwasie z masłem
fried eggs with zucchini and tomato, on leavening rye bread with butter
żeby powiększyć - kliknij |
Wczoraj był pierwszy w tym roku, przełomowy, wiosenny bieg przy zachodzącym słońcu, nad zalewem, ze słuchawkami. Spontanicznie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo stęskniłam się za takim biegiem, wieczorem, nad (jeszcze częściowo zamarzniętą) wodą. W takich warunkach mogłabym nie zdejmować biegowych butów. Tylko poproszę nowe kolano. Ale już się przyzwyczaiłam i o ile bardzo nie dokucza, da się z nim żyć. I chyba mogę oficjalnie otworzyć sezon biegowy (haha, gdyby jeszcze było co otwierać, przecież ja go nawet nie zakończyłam ;) ). Ah, no i spotkałam pierwszych biegaczy, tak dawno ich nie widziałam, że każdemu posyłałam promienny uśmiech ;)
Dystans rozgrzewkowy, ale zważywszy na to, że treningu wcale miało nie być, to jest ok.
Smacznie i zdrowo:) i zdjęcie mi się podoba, ma taki góralski klimat ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ;)
Kolano się wyleczy;)
OdpowiedzUsuńCukinia? Gdzie ją dorwałaś?:-D
OdpowiedzUsuńPycha!
Cukinia jest dostępna w sklepie Lidl :)
Usuńcukinie widuje w każdym markecie, poczynając od najsławniejszej biedronki:D
UsuńPyszne śniadanko,lubie takie :)
OdpowiedzUsuńNa ten chlebek mam największą ochotę :D
OdpowiedzUsuńMoje kolano przybija piąteczkę Twojemu kolanu! Też mu coś nie pasuje... :/
OdpowiedzUsuńzazdroszcze, ja mam od wtorkowego wybiegania bardzo obolala wewnetrzna czesc ud dzis pobiegamy to moze rozrusza sie :) a sniadanie super sama mam faze na jejecznice ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńJuż wiem jak będzie wyglądała moja kolacja ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie jajek z pomidorami i cukinia ;)
OdpowiedzUsuńTeż jadłam dziś sadzone, pychota :) Zdrowe i smaczne śniadanie.
OdpowiedzUsuńale pychota!
OdpowiedzUsuńno, ja też widzę coraz więcej biegających ;p
ja też wczoraj pierwszy raz od dwóch lat biegałam :D było fantastycznie!
OdpowiedzUsuńsuper śniadanko <3
Ale ja nie biegłam wczoraj pierwszy raz.
UsuńJa planuję zacząć biegać of tego roku:)
OdpowiedzUsuńJajka musiały być świetne♥
Zjadłabym takie jajo :D
OdpowiedzUsuńKażdy bieg dobry, nawet ten krótszy ;)
nie ma to jak jajuszka , dzis miałam z kanapką w szkole ;D pysznie !
OdpowiedzUsuńmieszkam w małym mieście i jak mijam się z innym biegaczem to od razu mam taki zaciesz na twarzy ;3
OdpowiedzUsuńZnowu upiekłaś chlebek? :D
OdpowiedzUsuńJaja pierwsza klasa :)
następny tydzień ma być zimny, ale później już tylko wiosenne bieganie! :)
OdpowiedzUsuńja z cukinią to poproszę :D
OdpowiedzUsuńale parujące zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńbez cukini i z bardziej sciętym jajkiem to też bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńja też zamawiam z cukinią <3
OdpowiedzUsuńja też odłożyłam ok. 80g :) potem przełożyłam go do miski, dodałam 100g mąki i 100g wody. a przez następne trzy dni dodawałam po 50g mąki i 50g wody :) wyszedł :)
OdpowiedzUsuńty też biegasz? Ulalal.. chyba wszyscy biegają :) osobiście też się przymierzam, ale ci..
OdpowiedzUsuńPycha, śniadanko z jajkiem zawsze udane;)