Uwielbiam placki i uwielbiam maliny ;)
Genialnie wygląda ten omlet! ;)
wygląda mega smacznie! aż zazdroszczę :D
Bardzo ładne zimowe okolice, nie wiem o co Ci chodzi^^ :p
ja dziś też mialam maliny z jagodami i jogurtem naturalnym :) a co do sniegu...to tyle ze trzeba biegac dalej nie ma wyjscia ;)
Pysznie wyglada, jest taki puchaty :) Bardzo ładne zdjecia!
Placek na pewno był bardzo smaczny :)
Okropny ten śnieg!:-(Ale placek pycha;-)
Proszę o takiego placka :) szkoda tylko, że za oknem znowu śnieg...
:) ja też będę tak jutro biegać:) teraz miałam dwa treningi z głowy przez kontuzję, ale jutro już nie daruję, zresztą czuję się lepiej:)a ten placek:)może takie będzie jutro śniadanko:)
z malinkami - pyszności :)
Nie wiem, jak to się ma do biegania, ale krajobraz bardzo ładny ;) Omlet zresztą też, taki puszysty!
dobrze, że w ogóle biegasz w przeciwieństwie do mnie na przykład:)
biegaj biegaj jak najwięcej :) malinki, pycha <3
mmm.. Puchaty, malinowy-cudo;D
maliny, szczypta lata wśród tego śniegu :)
Ah ten śnieg... Miejmy nadzieję, że szybko stopnieje na dobre :) Miałam dziś robić takiego placka, chyba zrobię jutro :) Pycha!
Aj ten śnieg :P Miejmy nadzieję, że zniknie jak najszybciej :) Miałam dziś robić takiego placka, chyba jutro zrobię.. pychotka :)
U mnie też śniegu pełno ;<Malinkiii! Tęsknie za nimi! :)
u mnie też śnieg i do tego jeszcze sypie ;<pycha śniadanie :D
też przeklinam tą pogodę, bo z tego wszystkiego aż się przeziębiłam i odpuściłam sobie 2 treningi, ale dzisiaj nie ma zmiłuj, jest słonko i idę ;)
mmm placuś świetny , malinki *-*
Placeg wyglada pysznie!I juz niedlugo setne sniadanie! <3
świetny ten placek ;) ja też przeklinam tę pogodę, jednak rankiem jakoś poszło i nie odpuściłam ;)
właśnie mam dylemat, co jutro na śniadanie, czy omlet czy serniczki :P ^^
Świetne zdjęcia.Ostatnie bardzo mi się spodobało ;)Mniam placuchy xd ;**Zapraszam do siebie.
ile śniegu u Ciebie...
To jest jeszcze nic, leśne tereny to masakra.
kocham owsiany placuchy :3u mnie śniegu też mniej więcej tyle, mogłoby to białe gówno w końcu zniknąć.
zazdroszczę okolic ;)
malinowy placek :) mm zazdroszczę tych malinek ;pjeszcze kilka dni i, miejmy nadzieję, wiosna :)
...ale smakowicie wygląda ;D
Uwielbiam placki i uwielbiam maliny ;)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda ten omlet! ;)
OdpowiedzUsuńwygląda mega smacznie! aż zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zimowe okolice, nie wiem o co Ci chodzi^^ :p
OdpowiedzUsuńja dziś też mialam maliny z jagodami i jogurtem naturalnym :) a co do sniegu...to tyle ze trzeba biegac dalej nie ma wyjscia ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada, jest taki puchaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjecia!
Placek na pewno był bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńOkropny ten śnieg!:-(
OdpowiedzUsuńAle placek pycha;-)
Proszę o takiego placka :) szkoda tylko, że za oknem znowu śnieg...
OdpowiedzUsuń:) ja też będę tak jutro biegać:) teraz miałam dwa treningi z głowy przez kontuzję, ale jutro już nie daruję, zresztą czuję się lepiej:)
OdpowiedzUsuńa ten placek:)może takie będzie jutro śniadanko:)
z malinkami - pyszności :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to się ma do biegania, ale krajobraz bardzo ładny ;) Omlet zresztą też, taki puszysty!
OdpowiedzUsuńdobrze, że w ogóle biegasz w przeciwieństwie do mnie na przykład:)
OdpowiedzUsuńbiegaj biegaj jak najwięcej :) malinki, pycha <3
OdpowiedzUsuńmmm.. Puchaty, malinowy-cudo;D
OdpowiedzUsuńmaliny, szczypta lata wśród tego śniegu :)
OdpowiedzUsuńAh ten śnieg... Miejmy nadzieję, że szybko stopnieje na dobre :)
OdpowiedzUsuńMiałam dziś robić takiego placka, chyba zrobię jutro :) Pycha!
Aj ten śnieg :P Miejmy nadzieję, że zniknie jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńMiałam dziś robić takiego placka, chyba jutro zrobię.. pychotka :)
U mnie też śniegu pełno ;<
OdpowiedzUsuńMalinkiii! Tęsknie za nimi! :)
u mnie też śnieg i do tego jeszcze sypie ;<
OdpowiedzUsuńpycha śniadanie :D
też przeklinam tą pogodę, bo z tego wszystkiego aż się przeziębiłam i odpuściłam sobie 2 treningi, ale dzisiaj nie ma zmiłuj, jest słonko i idę ;)
OdpowiedzUsuńmmm placuś świetny , malinki *-*
OdpowiedzUsuńPlaceg wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńI juz niedlugo setne sniadanie! <3
świetny ten placek ;) ja też przeklinam tę pogodę, jednak rankiem jakoś poszło i nie odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam dylemat, co jutro na śniadanie, czy omlet czy serniczki :P ^^
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOstatnie bardzo mi się spodobało ;)
Mniam placuchy xd ;**
Zapraszam do siebie.
ile śniegu u Ciebie...
OdpowiedzUsuńTo jest jeszcze nic, leśne tereny to masakra.
Usuńkocham owsiany placuchy :3
OdpowiedzUsuńu mnie śniegu też mniej więcej tyle, mogłoby to białe gówno w końcu zniknąć.
zazdroszczę okolic ;)
OdpowiedzUsuńmalinowy placek :) mm zazdroszczę tych malinek ;p
OdpowiedzUsuńjeszcze kilka dni i, miejmy nadzieję, wiosna :)
...ale smakowicie wygląda ;D
OdpowiedzUsuń