before run: tost żytni z miodem
post run: serniczki z patelni znerkowcami, syropem klonowym i bananem
Dzisiaj się Wam muszę pochwalić, że wygrałam pakiet główny na bieg dookoła zoo w Warszawie -> klik. Chyba nie muszę mówić jak bardzo się cieszę? To dość kameralna impreza, bierze w niej udział jedynie 1000 osób - w tamtym roku numery startowe zostały rozdane w 13 minut! Bieg jest 27 kwietnia - 10km. Tydzień wcześniej też biegnę 10km (Orlen Warsaw Matarhon - bieg na 10km). Cieszę się tym bardziej, bo impreza do najtańszych nie należy (80 zł za 10 km?!), a ja po prostu wygrałam start w konkursie na sałatkę po biegu -> klik. Czuję, że to będzie świetne doświadczenie biegać koło wybiegów dla zwierząt -> klik. Mam ochotę wyściskać cały świat, tak się cieszę! :)
A dzisiaj już po treningu - było ponad 9 km. Ciężko się biega po grząskim błocie, ale radość z tego, że za towarzysza masz słońce a nie śnieg jest bezcenna.
Serniczki...chyba każdy je uwielbia <3
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!! :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie, jedno i drugie, przepyszne. W lodówce mam zapas twarogu, więc chyba najwyższy czas by ich spróbować. Twoje wyglądają tak smacznie. mmm ^_^
Też jestem dzisiaj już po biegu, a słońce to zdecydowanie najlepszy towarzysz :D
OdpowiedzUsuńTylko gdybym lżej się ubrała, byłoby lepiej.. :D ^^
serniczków z bananem jeszcze nie jadłam, nie są za bardzo zapychające?
OdpowiedzUsuńgratuluję! :)
Ten tost z miodem jest niby tak prosty, a jednak został cudnie uwieńczony *.*
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
Wielkie gratulacje <3
OdpowiedzUsuńSerniczki są zawsze dobrym pomysłem :)
gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńI porywam te pyszne serniczki!
gratulację <3
OdpowiedzUsuńpyszne serniczki :D
Zapowiada się ciekawie! Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńAh, te serniczki! Uwielbiam...
serniczki wygladają przepysznie!
OdpowiedzUsuńA to ja przyjd dopingować ;)
Zapraszam :)
Usuńoo, i ja przyjdę popatrzeć!
UsuńAleż tutaj pozytwnie! :) Szalenie się cieszę, zatem Twój bieg już całkiem niedługo^^
OdpowiedzUsuńMiałam robić serniczki dziś :D Jutro chyba zrobię, mniam!
OdpowiedzUsuńGratuluję, świetny 'prezent' :)
gratuluję ;** !!
OdpowiedzUsuńpyszne te serniczki w patelni *-* z nerkowcami ! porywam ci je ;d
miłego weekendu ;*
Ahhh witajcie moje serniczki :D
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś królują ;))
Porywam cały talerz! Świetne te serniczki, bardzo je lubię :-))
OdpowiedzUsuńI oczywiście gratuluję wygranej!
Gratuluję:) a te serniczki wyglądają idealnie, dawno ich nie jadałm już, może zrobię dziś na deser :)
OdpowiedzUsuńŚwietne serniczki!! A an toście miód tak wakacyjnie iskrzy się w słońcu ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
gratuluje wygranej;)
OdpowiedzUsuńgratulujeee! :) Super;)
OdpowiedzUsuńohh.. te placuszki są meega:)
Gratuluję serdecznie!!! :)
OdpowiedzUsuńOba śniadania pyszne, ale serniczki wymiatają zdecydowanie *.* dawno je jadłam, zbyt dawno ;)
ambitne plany biegowe:) i gratuluję wygranej rzecz jasna:*
OdpowiedzUsuńdawno już nie jadłam serniczków, a z takimi dodatkami to się musiały same rozpływac w buzi<3
Ciekawy bieg :D
OdpowiedzUsuńŚwietne serniczki :)
Gratulacje, ja dzisiaj też wyszłam pobiegac, mam nadzieję, że ten sezon będzie intensywniejszy niż zeszłoroczny ;)
OdpowiedzUsuńale fajnie gratuluje! :) a ja dzis nie biegalam tylko bylam na maratonie z ewa ch. 4 h ^^
OdpowiedzUsuńHej, mogłabym Cię poprosić o przepis na to śniadanko :)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oczywiście :) domyślam się, że chodzi o serniczki?
Usuńkorzystałam z tego przepisu: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/serniczki-z-patelni.html
tylko nie dodawałam cukru do ciasta, dołożyłam łyżkę otrąb pszennych.
Dziękuję :)
Usuń