sobota, 27 kwietnia 2013

*142*

gofry owsiane z syropem klonowym i pomarańczą


I znowu zawody, a jak zawody biegowe, to znowu gofry na śniadanie. Tym razem bez banana (bo nie miałam w domu), ale z dużą ilością płatków owsianych i syropu klonowego. Jak zwykle zjedzone w pośpiechu, zrobione wieczorem, zjedzone w samochodzie. Jutro relacja.

15 komentarzy:

  1. Czekam na relację :) A owsiane gofry mniaaam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Gofry zawsze dobre :) Również czekam na relację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to z niecierpliwoscia czekam ^^ ja bede miala juz dzis ze swoich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To w takim razie także czekam na relację :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądają na idealnie chrupkie ;) czekam na relację ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też czekam na relację i zachwycam się pysznym śniadankiem:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również czekam na relację :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jej, owsiane! <3
    Mniam:)
    Powodzenia na zawodach!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam czekam, a gofry jak belgijskie!

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ma to jak gofry na śniadanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. te gofry muszę spróbować , uwielbiam wszelkie owsiane wyroby ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...