jabłkowe cynamonowe, pełnoziarniste kluski kładzione z prażonymi migdałami
Odpuściłam wczoraj długie wybieganie, z nadzieją, że dzisiaj będzie bardziej słonecznie i wiosennie i będzie się przyjemniej biegało. No niestety, przeliczyłam się (ostatnio wychodzi mi to świetnie). Chciałam też, aby nogi i głowa odpoczęły trochę po dwóch startach w dwa weekendy. Dzisiaj jednak planuję wskoczyć w biegowe buty i pozwiedzać trochę z moim psem. Bo, wiem, że mogę.
napewno mozesz ! kto jak kto ale o ciebie sie nie martwie ^^ pyszne sniadanie
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te kluski, serio! :D
OdpowiedzUsuńTo mleko się tak fajnie spieniło, pyszka :)
Ja dzisiaj byłam na krótkim wybieganiu, chociaż miałam mieć dzień regereacji po zawodach (wioślarskich).Stwierdziłam, że regeneracyjny bieżek też może być i nic się nie stanie jak za cztery dni półmaraton... :)
Mam takie pytanie, co jesz kilka dni przed maratonem i na śniadanie w dniu połówki :)?
Przed zawodami NIGDY nie jem rzeczy, ktorych nigdy nie jadłam, nie chodzę do nowych restauracji, gotuję makaron z kurczakiem i warzywami i jem go na obiad, a potem kończę na kolację. Czyli węgle przede wszystkim. Jeśli wiem, że na trasie będą jakieś izotoniki (i zamierzam korzystać), których nigdy nie piłam to kupuję sobie taki i biorę na jeden trenig (kilka dni przed zawodami najpóźniej), żeby sprawdzić, czy faktycznie jest dobry, bo jeśli nie to na trasie tylko wodę wybieram.
UsuńNa śniadanie w dniu połówki zjadłam bananowe owsiane gofry z pomarańczą i od tamtej pory zawsze jem to przed zawodami (3-4h przed a 40 minut przed startem banan). Są świetne, dają mnóstwo energii.
No dziękuję za poradę.A co byś proponowała zamiast gofrów? bo niestety gofrownicy nie posiadam :/
UsuńTosty pełnoziarniste z bananem i masłem orzechowym ;)
Usuńale wypakowane! planuję je jutro zrobić... w końcu ;)
OdpowiedzUsuńPogoda lubi krzyżować plany ;/
JUTRO ROBIĘ TE KLUSKI! :D w końcu muuuuuszę! tak mnie kuszą!
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzeć na te kluski, to dla mnie jedne z najbardziej apetycznych śniadań :) Świetny pomysł z tymi migdałami.
OdpowiedzUsuńMiłego zwiedzania! :)
powiem Ci, że to jedne z lepszych zdjęć tych klusek jakie tutaj widziałam :) aż nabrałam ochoty, żeby je wypróbować znowu :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj też idę biegać, trzeba odreagować ;) Kluski są świetne :D
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają! :D
OdpowiedzUsuńJabłkowo-cynamonowe miazga :)
no pewnie, odpoczynek Ci się należy! :)
OdpowiedzUsuńfajnie te kluseczki wyglądają, muszę spróbować
uwielbiam te kluchy :D
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie próbowałam, ale ewidentnie moje smaki, muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTe kluski są genialne :) Sama mam ochotę zrobić je znów na śniadanie.
OdpowiedzUsuńNa pewno możesz! Trzeba chcieć :*
Stęskniłam się za lanymi. Pysznie wypakowana nimi micha:D
OdpowiedzUsuńNaprawdę szczerze zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńo ja! Dodatek prażonych migdałów-to musi być coś!
OdpowiedzUsuńkładzione kluseczki krążą za mną od dawna, muszę też je zrobić ;) pychotka <3
OdpowiedzUsuńbieganie - tak bardzo bym chciała... dobrze, że ty chcesz jeszcze bardziej ode mnie i to realizujesz ;) trzymaj się ;*
Zawsze jak widzę te kluski to pobiegłabym do kuchni i od razu je robiła. Cudowne są, a Twoje prezentują się wyjątkowo apetycznie, piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMiłegowypadu z pieskiem. ;)
Lipali!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam tych kluseczek, ale bardzo mnie kuszą.
O rany ale pyszota!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTe kluski to cudowne śniadanie, a danwo ich nie jadłam :) Prezentują się u Ciebie świetnie
OdpowiedzUsuńco za pyszności w tej miseczce <333
OdpowiedzUsuńno niestety, pogoda nie rozpieszcza jak narazie..
'Dawno' ich na żadnym blogu nie było :) Lubię czytać o tych Waszych biegowych 'przygodach' i zwyczajach^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :) I bananowe też! :D
OdpowiedzUsuńKluseczki kładzione są świetne,a te prażone migdały "brzmią" zachęcająco;))
OdpowiedzUsuńoch, uwielbiam tą piankę na mleku!
OdpowiedzUsuńale genialnie dopasowana miseczka do kubka :)
OdpowiedzUsuńjako jedne z nielicznych, Twoje kluski do mnie przemawiają ;]
OdpowiedzUsuńJaka mleczna pianka!
OdpowiedzUsuńEj czasem trzeba odpocząć! Człowiek to nie robot ;)
OdpowiedzUsuńSłodki masz kompleckik: kubeczek i miseczka :)
Pewnie, że możesz! :D
OdpowiedzUsuń