poniedziałek, 29 kwietnia 2013

*144*



jabłkowe cynamonowe, pełnoziarniste kluski kładzione z prażonymi migdałami


Odpuściłam wczoraj długie wybieganie, z nadzieją, że dzisiaj będzie bardziej słonecznie i wiosennie i będzie się przyjemniej biegało. No niestety, przeliczyłam się (ostatnio wychodzi mi to świetnie). Chciałam też, aby nogi i głowa odpoczęły trochę po dwóch startach w dwa weekendy. Dzisiaj jednak planuję wskoczyć w biegowe buty i pozwiedzać trochę z moim psem. Bo, wiem, że mogę. 

34 komentarze:

  1. napewno mozesz ! kto jak kto ale o ciebie sie nie martwie ^^ pyszne sniadanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie wyglądają te kluski, serio! :D
    To mleko się tak fajnie spieniło, pyszka :)
    Ja dzisiaj byłam na krótkim wybieganiu, chociaż miałam mieć dzień regereacji po zawodach (wioślarskich).Stwierdziłam, że regeneracyjny bieżek też może być i nic się nie stanie jak za cztery dni półmaraton... :)
    Mam takie pytanie, co jesz kilka dni przed maratonem i na śniadanie w dniu połówki :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed zawodami NIGDY nie jem rzeczy, ktorych nigdy nie jadłam, nie chodzę do nowych restauracji, gotuję makaron z kurczakiem i warzywami i jem go na obiad, a potem kończę na kolację. Czyli węgle przede wszystkim. Jeśli wiem, że na trasie będą jakieś izotoniki (i zamierzam korzystać), których nigdy nie piłam to kupuję sobie taki i biorę na jeden trenig (kilka dni przed zawodami najpóźniej), żeby sprawdzić, czy faktycznie jest dobry, bo jeśli nie to na trasie tylko wodę wybieram.
      Na śniadanie w dniu połówki zjadłam bananowe owsiane gofry z pomarańczą i od tamtej pory zawsze jem to przed zawodami (3-4h przed a 40 minut przed startem banan). Są świetne, dają mnóstwo energii.

      Usuń
    2. No dziękuję za poradę.A co byś proponowała zamiast gofrów? bo niestety gofrownicy nie posiadam :/

      Usuń
    3. Tosty pełnoziarniste z bananem i masłem orzechowym ;)

      Usuń
  3. ale wypakowane! planuję je jutro zrobić... w końcu ;)

    Pogoda lubi krzyżować plany ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. JUTRO ROBIĘ TE KLUSKI! :D w końcu muuuuuszę! tak mnie kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam patrzeć na te kluski, to dla mnie jedne z najbardziej apetycznych śniadań :) Świetny pomysł z tymi migdałami.
    Miłego zwiedzania! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. powiem Ci, że to jedne z lepszych zdjęć tych klusek jakie tutaj widziałam :) aż nabrałam ochoty, żeby je wypróbować znowu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj też idę biegać, trzeba odreagować ;) Kluski są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale pysznie wyglądają! :D
    Jabłkowo-cynamonowe miazga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no pewnie, odpoczynek Ci się należy! :)
    fajnie te kluseczki wyglądają, muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze ich nie próbowałam, ale ewidentnie moje smaki, muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te kluski są genialne :) Sama mam ochotę zrobić je znów na śniadanie.
    Na pewno możesz! Trzeba chcieć :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Stęskniłam się za lanymi. Pysznie wypakowana nimi micha:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawdę szczerze zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. o ja! Dodatek prażonych migdałów-to musi być coś!

    OdpowiedzUsuń
  15. kładzione kluseczki krążą za mną od dawna, muszę też je zrobić ;) pychotka <3
    bieganie - tak bardzo bym chciała... dobrze, że ty chcesz jeszcze bardziej ode mnie i to realizujesz ;) trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze jak widzę te kluski to pobiegłabym do kuchni i od razu je robiła. Cudowne są, a Twoje prezentują się wyjątkowo apetycznie, piękne zdjęcia!
    Miłegowypadu z pieskiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lipali!

    Jeszcze nie robiłam tych kluseczek, ale bardzo mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Te kluski to cudowne śniadanie, a danwo ich nie jadłam :) Prezentują się u Ciebie świetnie

    OdpowiedzUsuń
  19. co za pyszności w tej miseczce <333

    no niestety, pogoda nie rozpieszcza jak narazie..

    OdpowiedzUsuń
  20. 'Dawno' ich na żadnym blogu nie było :) Lubię czytać o tych Waszych biegowych 'przygodach' i zwyczajach^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam je :) I bananowe też! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Kluseczki kładzione są świetne,a te prażone migdały "brzmią" zachęcająco;))

    OdpowiedzUsuń
  23. och, uwielbiam tą piankę na mleku!

    OdpowiedzUsuń
  24. ale genialnie dopasowana miseczka do kubka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. jako jedne z nielicznych, Twoje kluski do mnie przemawiają ;]

    OdpowiedzUsuń
  26. Ej czasem trzeba odpocząć! Człowiek to nie robot ;)
    Słodki masz kompleckik: kubeczek i miseczka :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...