owsianka z brzoskwiniami*, masą makową i orzeszkami ziemnymi
*brzoskwinie z zalewy, domowe
Maj miesiącem przełomów. Tych szkolnych (witajcie matury) i treningowych. Zwiększam ilość treningów biegowych z 5 na 6 w tygodniu. Ten tydzień jest na próbę, zobaczymy jak wyjdzie. Prawdopodobnie piątek będzie niebiegowy. Wczoraj prawie 12km. Biegłam na tętno, nie zerkałam na czas. Chyba wychodzi mi to na dobre, bo ten sam dystans przebiegłam też we wtorek, a w środę udało mi się go pokonać o ponad 2 minuty szybciej. Biegam wieczorem, relaksacyjnie, nie są to treningi przygotowujące do zawodów, nie mam też (jeszcze) żadnego konkretnego planu treningowego, może zajmę się tym w połowie maja, po maturach. Tymczasem cieszę się z biegowych endorfin, odrywam choć na chwilę myśli od rzeczywistości i zajadam śniadanie na tarasie, w towarzystwie psa, bratków i wiatru we włosach.
jestes robotem! 6 treningow ! podziwiam <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę śniadania w takiej scenerii :)
OdpowiedzUsuńto samo chciałam napisać ;)
UsuńA ja myślałam, że to nutella!:D
OdpowiedzUsuńteż myślałam, że to nutella, ale i tak pycha :D
OdpowiedzUsuńjak cudownie:) śniadanie z kwiatkami to co co lubię:)
OdpowiedzUsuńz biegania trzeba mieć przyjemność o to chodzi:)
Jak tak czyam, to na prawde nerek dla ciebie pełna podziwu! I jeszcze ta radość:) naucz mnie jej;D
OdpowiedzUsuńOwsianka pomiędzy kwiatami-cuudo! Tak, mamy w końcu wiosnę!;)
cudna owsianka , wszystko co w niej jest bardzooo lubię ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię za Twoje treningi, podziwiam! naprawdę :-)
OdpowiedzUsuńa owsianka? pyszna! wiosenna! :-)
podziwiam plan treningowy :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda owsianka :) i ta masa makowa! za każdym razem jak widze mak coś we mnie krzyczy żeby zrobić bułkę z makiem ;DD
a ja myślałam, że to gałka lodów czekoladowych! :))
OdpowiedzUsuńŚniadanie na tarasie! zazdroszczę ; )
OdpowiedzUsuńWśród tych kwiatów wygląda jeszcze smaczniej ;)
OdpowiedzUsuńMega połączenie smaków, masy makowej jeszcze nie próbowałam, więc najbliższa owsianka będzie z masą makowa! :D
OdpowiedzUsuńach, wspaniałe miejsce na śniadanie! plany masz fajne, no może oprócz matur ;p
OdpowiedzUsuńŚniadania na powietrzu mają inny smak;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje treningi!!
Ach.. z tymi kwiatkami tak pięknie! Mam nadzieję też wyjść na zewnątrz przy najbliższym śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńI dziekuję bardzo za piwowe info XD
Śniadanie na tarasie, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJa po maturach też oddam się bieganiu, na razie muszę się dobrze wyleczyć, bo nie mogę smarkać na maturach.. ;>
pyszne połączenie! ;)
OdpowiedzUsuńmiseczka i kwiatki idealnie się ze sobą komponują. (;
OdpowiedzUsuńWyjątkowo kwieciście u Ciebie, pogodnie i biegowo, zatem - jak piszesz- endorfinowo. Oby tak dalej!:)
OdpowiedzUsuńTak u Ciebie wiosennie i słonecznie, a u mnie cały dzień leje..
OdpowiedzUsuńoddaj mi pogodę i to śniadanie <3 zakochałam się w zdjęciach!
OdpowiedzUsuńw jakich cudnych okolicznościach przyrody śniadanko miałaś :)
OdpowiedzUsuńcudne fotki w otoczeniu kwiatów ;) podziwiam biegowo ;)
OdpowiedzUsuńPyszna owsianka i piękne kwiatki. Zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńmatury miną szyybko, mówię Ci. a potem trzy (czy cztery?) miesiące laby, cudnie będzie ;)
OdpowiedzUsuńco myślisz o kawie przed półmaratonem na śniadanie ? :)
OdpowiedzUsuńja wypiłam tak 3-4 godziny przed, zwykłą rozpuszczalną z mlekiem, dla mnie była ok, pobudziłam trochę żołądek do pracy i przed startem się pozbyłam śniadania ;)
UsuńU mnie brak pogody na takie śniadanie :< Ale czekam na słońce i wychodzę na śniadanie w plenerze :D Mmm domowe brzoskwinie, ale muszą być pyyycha! :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o brzoskwiniach ! Muszę je połączyć z owsianką <3
OdpowiedzUsuńMoże zajrzysz do mnie? Dopiero zaczynam i przydałoby mi się parę wskazówek od bardziej doświadczonych, byłabym wdzięczna;)
www.dietetycznie-smacznie.blogspot.com
Ale piękne zdjęcie! Śniadanie na powietrzu pośród kwiatów musiało smakować niesamowicie!
OdpowiedzUsuń