cynamonowe placki owsiane z miodem, truskawkami i czereśniami
Czerwiec wzrostem biegowej formy - wpływ na to miały na pewno zawody - byłam na nich aż trzy razy w ciągu tego miesiąca. Wychodziłam na długie weekendowe wybiegania po 24km (jak na razie magiczna bariera, nie mogę się przebić do chociażby 28km, które zrobiłam w styczniu...), zrobiłam więcej o 52km niż w maju.
Oprócz tego, było ponad 500km na rowerze! Czyli czerwiec był biegowo - rowerowy. A ile się nazwiedzałam, nacieszyłam światem, ile nowych tras odkryłam...
Było też trochę jogi, aerobiku, ćwiczeń siłowych.
prezentują się bardzo apetycznie :) A owsiane placki ogółem uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńcynamonowe placki owsiane? To brzmi tak pysznie, mmm:) Mogłabym prosić o przepis? mmm:)
OdpowiedzUsuńjasne!
Usuń1/2 mąki szklanki pełn.
3 łyżki płatków owsianych
1/2 łyżeczki proszku do piecz.
1/2 łyżeczki cynamonu
mleko (u mnie sojowe) do odpowiedniej gęstości - u mnie jakoś 3/4 szkl :)
Wymieszać, smażyć na patelni lekko wysmarowanej oliwą. :))
aktywny czerwiec! :)
OdpowiedzUsuń'owsianka z patelni' <3!
Najważniejsze to być z siebie zadowolonym ;)
OdpowiedzUsuńMoc owoców i pyszne placki - wygląda na wymarzony wakacyjny poranek :)
OdpowiedzUsuńplacuszki i czeresnie = polaczenie idealne;)
OdpowiedzUsuńu mnie tez czeresnie od rana^^ no to sie lipca nie moge doczekac pewnie oczy z orbit nam wyjda ;p
OdpowiedzUsuńU mnie niestety brak aktywności.. ale mam zamiar nadrobić to gdy wrócę tylko do domu:))
OdpowiedzUsuńTe owocki kuszą :)
OdpowiedzUsuń500 km na rowerze?! Pół Polski przejechałaś:D
OdpowiedzUsuńPyszne placki :) Mogłabym jeść codziennie :>
OdpowiedzUsuńJak owocowo! Pyszne musiały być te placuszki:)
OdpowiedzUsuńCzerwone owoce mają moc! ;) Szalejesz z tą aktywnością :)
OdpowiedzUsuńŁadny kilometraż :)
OdpowiedzUsuńA takie placki na śniadanie uwielbiam!
Pięknie to śniadanie wygląda :D
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoją aktywność :) a już zwłaszcza te 24 km biegi!
OdpowiedzUsuńPycha placki :D
ale aktywnie, ale cudownie, ale zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńja rowerowo zaczęłam lipiec i mam nadzieję, że w końcu uda mi się wrócić do formy sprzed kontuzji, czyli z lutego-marca, kiedy po aktywnej zimie było po prostu idealnie! a teraz, póki co klops, jak już zaczynało być lepiej to szwy mi się przytrafiły... ;/
pycha:)
OdpowiedzUsuńCynamonowe pyszności <3
OdpowiedzUsuńmmm cynamon w placuszkach i te pyszne owoce - pychota !
OdpowiedzUsuń