sobota, 7 września 2013

*259* naleśnikowa sobota

Naleśnikujemy dzisiaj. U mnie naleśniki na śniadanie po 11 rano, bo poimprezowe. Chyba takie smakują mi najlepiej. Wykończyłam wczoraj nogi przez kilka dobrych, długich godzin w szpilkach, ciekawe jak będzie dzisiaj z treningiem ;)




pełnoziarniste naleśniki z cynamonowym twarożkiem i śliwką polane syropem z agawy


Fajnie czasem ze zwyklych proporcji na ciasto naleśnikowe, usmażyć je na małej patelni. Niby to samo, a optycznie więcej ;)


21 komentarzy:

  1. No, taki stosik naleśników bardzo ładnie się prezentuje :) Widzę, że obie postawiłyśmy dziś na cynamonowy twarożek!

    OdpowiedzUsuń
  2. 2 i 3 zdjęcie <3
    Jeszcze nie dorobiłam się małej patelni, ale chyba muszę sobie taką sprawić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie wyglądają :> Czasami też lubię zrobić takie w mniejszej wersji :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają pysznie :) I mój ukochany cynamonowy twarożek, kupiłaś mnie <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Naleśniki o każdej porze są dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne! I ja też zawsze stawiam po imprezie na naleśniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię te naleśniki!
    E tam dzisiejszy trening...Wczoraj miałaś trening! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. cynamonowy twarożek zdecydowanie pysznym wypełnieniem naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają pysznie, musiały być genialne z tym cynamonowym twarożkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pysznie wyglądają:) dla mnie rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tak z kanapkami. Robię kilka mniejszych i wydaje mi się, że jest ich... więcej:p

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię jak wychodzi dużo^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę takich równiutkich naleśników *.* Z moimi zawsze coś nie wychodzi, ale ważne, że smakują :D

    OdpowiedzUsuń
  14. jak się smakowicie prezentują;) po imprezie takie śniadanko najlepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  15. optycznie więcej, to i mózg się bardziej najada ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. to chyba najładniejsze naleśniki jakie dziś widziałam :) cynamon, śliwki...powiało jesienią, ale takie smaki sprawiają, że jestem w niebie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie dość , że zdrowe śniadanie to jeszcze pyszne i pięknie podane :)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudeńka :) poimprezowe, czyli wieczór udany :)
    kilka godzin w szpilkach to mój standardowy dzień w pracy, można się przyzwyczaić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale bym zjadła ♥
    Taki trening w szpilkach jest czasem bardziej męczący niż dwie godziny biegania :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...