owsianka z kaszą orkiszową i bananem, podana z resztą banana i orzechami laskowymi
nareszcie widno jeszcze o 16. nareszcie z bieganiem do przodu i do przodu.
uśmiechnięci ludzie w autobusach, to coś co lubię bardzo. bieganie w deszczu też lubię, ale żeby w styczniu taka ulewa? a potem już tylko siedemset dziewiątką do domu, gorąca herbata, wczorajszy, niezbyt dobrze odgrzany obiad, kilka ciastek do kieszeni, łóżko i notatki. szczęścia szukam w małych rzeczach i chyba jakaś zimowa chandra czy coś (może to ta pogoda, możemoże), bo bardziej sentymentalna i chyba nawet smutna troszkę jestem. chyba mi się proszek szczęścia skończył, który miałam już bardzo długo i zapomniał gdzie się taki kupuje, o. może w końcu znajdę w czyjejś uśmiechniętej twarzy. może ktoś ze sobą przyniesie go w ciepłych dłoniach. domowe melodie - tu i teraz
wygląda jak pianka!
OdpowiedzUsuńnie nazywaj niczego chandrą zimową, bo to dobry pretekst, żeby sobie nastrój psuć. sama sobie uśmiech przynieś, nie czekaj ;)
Zgadzam się. Zrzucanie nastrojów na pogodę jest bardzo wygodne, a tak naprawdę moim zdaniem niewiele ma wspólnego z rzeczywistym nastrojem, który jest wypracowywany wyłącznie przez nas samych, w naszej własnej głowie.
UsuńAle.... cóż... mogę być w błędzie.
Alez fajnie byłoby mieć stały dostęp do proszku szczęścia! <3
I ulewę też chciałabym mieć... nie pamiętam już co to jest deszcz (ostatnio widziałam go w listopadzie), że o śniegu nie wspomnę (widziany ostatnio szóstego grudnia).
Drugie zdjęcie miszcz!:)
Najlepsze połączenia :)
OdpowiedzUsuńBanan i orzechy to zgrany duet ! :)
OdpowiedzUsuńjest banan, są orzechy jest energia! oby jak najbardziej pozytywna :)
OdpowiedzUsuńjakim masz obiektyw?
OdpowiedzUsuńTamron 55-200
Usuńuśmiech proszę! trzeba włączyć pozytywne myślenie, szczególnie kiedy za oknem ulewa :)
OdpowiedzUsuńpysznie prezentuje się ta owsianka, lubię twoje zdjęcia!
konsystencja idealna. :)
OdpowiedzUsuńspróbuj wyrwać się z tej chandry. uśmiech, ciesz się drobnostkami :)