czwartek, 30 stycznia 2014

*347*

bananowa owsianka z malinami



Zimę lubię tylko zza okna. Dlatego trochę lata w miseczce. Maliny-giganty z własnej działki i znów, chociaż przez chwilę mam sierpień. 

18 komentarzy:

  1. Moi Rodzice wczoraj oznajmili mi to samo. Siedząc w pomieszczeniu, zima za oknem jest taka malownicza.. :d

    Kwestia podejścia!:)

    Podoba mi się Twoje lato. Nawet nieco zmrożone:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wolę zimę zza okna . Maliny giganty sa świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zjadłabym takie pyszności:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamo te maliny wyglądają cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że mam jeszcze trochę czerwonych pyszności w zamrażarce!

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie giganty! ja już prawie wyczerpałam zapasy mrożonych owoców, teraz będę musiała zamrozić więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że nie tylko ja lubię tylko zimowe krajobrazy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. dałabym wiele, żeby mieć malinki giganty, ale truskawki i jagody jeszcze mam ;)
    owsianka prosta, jednak najsmaczniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne malinki! Też lubię zimę tylko zza okna.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja to bym nie pogardziła nawet kwietniem, byle by cieplej było :P
    Też chce takie maliny! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Też muszę odmrozić malinki, skusiłaś mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. to dokładnie tak jak ja.. zima ładna, ale tylko zza okna. :)
    chcę takie lato, choćby w miseczce!

    OdpowiedzUsuń
  13. wiosny, słońca, lata potrzebuję!
    i chyba dlatego dziś sie tak zgrałyśmy ze smakami w śniadaniu ;)
    a maliny mega fotogeniczne.

    OdpowiedzUsuń
  14. jak możesz nam to robić... Nie każdy ma malinki :( Zazdroszczę pysznego śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też nam rosną takie giganty Ale ja nie lubię malin
    www.foodandphoneaddicted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...