środa, 26 lutego 2014

*363*

bananowo-kokosowy raw krem z kaszy gryczanej

 Śniadanie od Ani. Pyszne było, tylko zdjęcie marne, ale uczelnia czeka!

Nie wiem jak ja to robię, że pomimo totalnego braku czasu, 9 godzin na uczelni, wypadach po szkole ze znajomymi, mam jeszcze czas i siłę (!), żeby założyć biegowe buty i przebiec pare(naście) kilometrów. Nie starcza mi już czasu (i chęci pewnie też), żeby to na Endomondo wrzucać, które na razie umarło śmiercią naturalną. Co więcej, ja po takim treningu jestem jak nowo narodzona, serio, polecam. ;) A tymczasem pierwszy z dzisiejszych biegów - 709 nie zna litości i zawsze jest za wcześnie.

15 komentarzy:

  1. Mialam nawet ten krem robic, ale kupienie przeze mnie kokosa ktory nie bylby zepsuty graniczy z niemozliwoscia.
    I tez nie mam pojecia jak to robisz. Ja po powrocie ze szkoly (a to przeciez nie uczelnia!) Ledwo co doczolguje sie do kanapy

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja też nie wiem, jak Ty znajdujesz tę siłę. chociaż ja wczoraj po powrocie późnym wieczorem całe mieszkanie wysprzątałam. no, ale to dlatego, że w czwartek kolokwium z karnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja na endomondo dodalam wpis ostatnio miesiac temu XD chociaz trenuje caly czas. chyba do tego wroce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest ten plus biegania, że nawet mimo ciężkiego dnia, wieczorny bieg może porządnie odprężyć i zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. za tą surową się zabieram od dawna, ale zabiorę się w końcu kiedyś :)
    a za siłę podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. trzeba kupić banany i taki krem zrobić. zdecydowanie!

    doskonale Cię rozumiem, bo ja im więcej mam na głowie tym szczęśliwsza jestem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zaraz na autobus będę biegła ;)
    i zgrałyśmy się dziś z tą kaszą!

    zazdroszczę organizacji czasu, mi go brak na wszystko choć nic nie robię.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wiem dlaczego masz tyle siły. Jesteś po prostu tak szalenie optymistyczną i energiczną osobą, że siedzenie w miejscu męczyłoby Cię bardziej niż np. taki bieg. Z takich ludzi trzeba brać inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem jak to jest, że zawsze trzeba biec na utobus, mimo, że przecież wychodzi się wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy krem :)
    Jakoś trzeba czas znaleźć no nie? :D

    OdpowiedzUsuń
  11. może to po prostu pasja, wiara w siebie, motywacja :) podziwiam Cię!
    raw krem - spróbuję! już dziś drugi raz słodka gryczana mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale tak to działa. Nie wiem jak to możliwe... im więcej miałam/mam obowiązków, tym lepiej jestem w stanie zorganizować czas na obowiązki, przyjemności, ćwiczenia, spotkania...
    Czary-mary!
    :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...