poniedziałek, 11 listopada 2013

*289* znów placki na pożegnanie



placki owsiane bananowe z masłem orzechowym, czekoladą, migdałami i syropem z agawy


Kiedy ja odjeżdżałam od Sylwii, to też pożegnalne były placki. Wyszło całkowicie przypadkowo, równie smacznie. Weekend minął zdecydowanie za szybko, Sylwia była zdecydowanie za krótko, knajp w Warszawie otwiera się coraz więcej. Już tęsknię! 
A dzisiejsze śniadanie przedbiegowe, przed zawodami. Relacja jutro!

7 komentarzy:

  1. Szkoda że musiałyście się już rozstać :(
    Ale będzie okazja aby spotkać się ponownie !
    Placuchy cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na relację! Uwielbiam czytać o Waszych wyczynach :D
    Placki mimo, że na pożegnanie to na pewno poprawiły nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na relację :)
    Pyszne placki, zjadłabym!
    Niestety co dobre szybko się kończy :< Ale pewnie spotkacie się jeszcze nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czekam na relacje!
    no a wasze pożegnalne śniadanie-nic dodać nic ująć -najpyszniejsze placuszki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie idealne :) relacja mile widziana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Było szybko, ale za to intensywnie! I na pewno niebawem znowu się zobaczycie :))
    A dla takich smacznych śniadań, to ja bym mogła się żegnać codziennie (;

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...