bananowo-migdałowy chia pudding
Moimi obecnymi życiowymi problemami są: jaką koszulkę założyć na trening. Pizga dzisiaj, chyba z długim... A z długim to jaka? Ta do prania, odpada. Jak założę tę i moje stare najeczki to będę wyglądać jak żarówa. Po 15 minutach przekopywania szafy kompletuje strój i śmigam (kiedyś nie miałam tego problemu. Heheszki. Kiedyś miałam jedne spodnie i jedną bluzę...).
Dobra, to nie są moje jedyne problemy. Sesja za rogiem. Już widzę jak się czai, bezczelna. Wszystkie zaliczeniowe kolokwia wypadają mi po startach. Serio? Serio mam pisać kolokwium semestralne 19 maja, dzień po maratonie? No zlitujże się, przecież ja nawet do Warszawy nie dotrę z Krakowa. 3 maja biegnę Grudziądz, zaraz potem mam zaliczenie z filozofii. Wyć mi się chce. Dobra, twarda jestem nie miętka, dam radę przecież. No ja nie dam?
faktycznie ciężka sprawa z tymi terminami, ale wierzę, że uda Ci się jakoś z nimi uporać (bez wehikułu czasu i teleportu!)
OdpowiedzUsuńwiesz, sądzę, że 90% fit-dziewczynek z instagrama ma o wiele większe problemy natury modowej przed teningiem :D
Można poprosić o przepis?
OdpowiedzUsuńpewnie :)
Usuń3 lyżki (bardzo czubate) zalać szlalnka zimnego migdałowego mleka, zamieszac i wstawic do lodowki na cala noc. rano dodac zblendowanego banana. tyle :)
3 lyzki nasion chia*
Usuńjest super :) !
OdpowiedzUsuńpudding z chia muszę znowu zrobić, bo jak widzę tak smaczne zestawienia to od razu nabieram na niego ochoty! :) smaczny i zdrowy sposób na szybkie śniadanie, to lubię!
OdpowiedzUsuńznów chia widzę, to jakiś znak, żebym je kupiła, na pewno. :D
OdpowiedzUsuńno właśnie - Ty nie dasz? z pewnością dasz!
Te nasionka bardzo mnie kuszą! Wyglądają troszkę jak mak ;)
OdpowiedzUsuńJaki pech z tymi datami zaliczeń i maratonów. ;/ Wierzę, że dasz radę jakoś to pogodzić.
OdpowiedzUsuńPudding z chia wygląda bosko! ;)
Ciężki okres będzie... ale jaka satysfakcja :)
OdpowiedzUsuńchia!- muszę się za nie w koncu wziąć! :))
OdpowiedzUsuńoczywiście, że dasz raadę!!!
Też muszę kupić chia, ale drogie strasznie.. ale co się nie robi dla takich zdrowych pyszności :D Świetny taki pudding *.*
OdpowiedzUsuńPobiegniesz i zdasz kolokwium, będę trzymać kciuki ;)