Płatki ugotowałam na obu mlekach z cukrem i bananem (kilka plastrów zostawiłam do dekoracji). Dodałam rozkłócone żółtko, agar. Gotowałam chwilę intensywnie mieszając, aż całość zgęstniała i odstawiłam do wystygnięcia. Zimną owsiankę delikatnie połączyłam z ricottą i ubitym na sztywno białkiem. Przelałam do szklanki na piwo - masy ze względu na objętość jest dość dużo; przekładając truskawkami. Przykryłam talerzykiem i włożyłam na całą noc do lodówki.
Mi również tylko ta z lodówki smakuje, koniecznie z ricottą. ;) I też zazwyczaj przekładam w kuflu do piwa, no, albo w słoiczkach jeżeli biorę na drogę.
Mi również tylko ta z lodówki smakuje, koniecznie z ricottą. ;) I też zazwyczaj przekładam w kuflu do piwa, no, albo w słoiczkach jeżeli biorę na drogę.
Można poprosić o przepis?
OdpowiedzUsuńjasne :)
Usuń1/2 szkl. płatków owsianych
1/2 szkl. mleczka kokosowego
1/2 szkl. mleka krowiego
banan
1 łyżeczka cukru trzcinowego (lub inne słodzidło)
ok. 150g ricotty
1 jajko
2 łyżeczki agaru (można zastąpić żelatyną)
Płatki ugotowałam na obu mlekach z cukrem i bananem (kilka plastrów zostawiłam do dekoracji). Dodałam rozkłócone żółtko, agar. Gotowałam chwilę intensywnie mieszając, aż całość zgęstniała i odstawiłam do wystygnięcia. Zimną owsiankę delikatnie połączyłam z ricottą i ubitym na sztywno białkiem. Przelałam do szklanki na piwo - masy ze względu na objętość jest dość dużo; przekładając truskawkami. Przykryłam talerzykiem i włożyłam na całą noc do lodówki.
W kuflu do piwa, hehe ;)
OdpowiedzUsuńDobra pojemność na takie dobroci :D
Usuńgenialna :D chociaż pewnie jeszcze lepsza będzie z sezonowymi truskawkami <3
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że smakuje, to nie może nie smakować! *.*
OdpowiedzUsuńale pięknie wygląda! taką owsiankę to można antyowsiankowiczowi zaserwować
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ptasie mleczko <3 Muszę zrobić na dniach! Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńTo wygląda swietnie genialnie podane i super przyrzadzone <3 !
OdpowiedzUsuńMi również tylko ta z lodówki smakuje, koniecznie z ricottą. ;) I też zazwyczaj przekładam w kuflu do piwa, no, albo w słoiczkach jeżeli biorę na drogę.
OdpowiedzUsuńMi również tylko ta z lodówki smakuje, koniecznie z ricottą. ;) I też zazwyczaj przekładam w kuflu do piwa, no, albo w słoiczkach jeżeli biorę na drogę.
OdpowiedzUsuńO, a ja lubię wszelkie lodówkowe, a ta wciąż przede mną, bo mnie to białko surowe straszy :D
OdpowiedzUsuńAleż to pięknie wygląda! Myślałam, że to deser lodowy ;)
OdpowiedzUsuńnie może nie smakować tak podana! a tym samym świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńa mi jakoś nie podeszła, haha :D
OdpowiedzUsuńDobra rutyna nie jest zła!:)
OdpowiedzUsuńA może takie śniadanie niech Ci wpadnie w rutynę, skoro takie smaczne?:)
o tak, idealna, piankowa, delikatna. a dodatek ricotty to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńAch, pysznie to wygląda! ;)
OdpowiedzUsuńzbyt pyszne by było realne :PPPPPP :) !
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com