tosty francuskie z serem pleśniowym/ wędzonym łososiem i chrzanem, pomidor; herbata owocowa z cytryną
french toast with blue cheese/ smoked salmon and horseradish, tomato; fruit tea with lemon
Po wczorajszym obgadaniu mojego kolanowego problemu z kolegą-trenerem, wspólnym szperaniu w internecie, rozrysowywaniu moich treningów, doszliśmy do wniosku, że bardzo duży wpływ na bolące kolana może mieć moja wrodzona wada - płaskostopie. Nie biegam w specjalnych ortopedycznych wkładkach, ale coś czuję, że to sie niedługo zmieni i będę zmuszona je kupić.
Z biegania nie rezygnuję, zmniejszam jedynie prędkość, bo wtedy kolana mnie nie bolą - jedynie na początku. Potem dłuuugie rozciąganie, spryskiwanie na zmianę zimną i gorącą wodą, wcieranie maści i okłady z lodu. Musi pomóc, bo jak nie, to się bardzo zdenerwuję i chyba się przestanę lubić z tą częścią mojego ciała.
Postaram się niedługo dodać jakiś post dotyczący biegania, ze względu na mnożącą się ilość maili. :)
Lubię takie tosty ;)
OdpowiedzUsuńI dobrze, że nie rezygnujesz, bo jak zrezygnować z pasji? ;-)
Apetyczne, wytrawne tosty :) wracaj do zdrowia z tym kolanem! :)
OdpowiedzUsuńtaki post o bieganiu bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńoby z kolanem wszystko było dobrze!
Czekam na post ;) i miłego biegu (bez bólu, no chyba że z zakwasów) ;)
OdpowiedzUsuńostatnio po raz pierwszy spróbowałam sera pleśniowego, ku mojemu zaskoczeniu był naprawdę dobry :) a wędzonego łososia uwielbiam!
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje posty o bieganiu, widać prawdziwą pasję :)
OdpowiedzUsuńA takiego tosta z serem pleśniowym to bym zjadła.. ;)
Ale mi narobiłaś ochoty na takie tosty! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wiesz co robić z kolanami i będziesz dalej biegać, widać że to bardzo lubisz! :)
Wpadniesz do mnie? Dopiero zaczynam i byłoby mi miło :)
A no widzisz, to dobrze że się rozwiązało, już można zapobiec problemowi! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wędzonego łososia , po prostu pycha ! super sniadanie !
OdpowiedzUsuńSer pleśniowy mmm uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszne tosty francuskie, muszę zrobić, mniam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkładki pomogą :)
Ser pleśniowy i wędzony łosoś - połączenie idealne :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tosty francuskie, kojarzą mi się z wakacjami u babci; tylko zawsze jadam je raczej na słodko ^^
OdpowiedzUsuńser pleśniowy... o damn! kiedy ja go jadłam:D
OdpowiedzUsuńJeju, moja przyjaciółka ma coś z prawe kolano, ciągle ją boli :<
OdpowiedzUsuńchodzi na jakieś zabiegi, ma maści, leki, ale nadal jej dokucza.
Ser pleśniowy to zdecydowanie moje jedzenie :)