poniedziałek, 14 kwietnia 2014

*393*


chleb żytni z żurawiną
 z masłem orzechowym i bananem


Tyle kłębiących się emocji. Maraton. Jeden. Drugi. Trzeci. Urywane słowa, nieśmiały świt wpełzający przez okno. Stukot butów odbijających się od ziemi, przyspieszony puls. Wszystko chaotyczne, a jednocześnie tworzące jedną całość.
Nie biegłam Orlenu, nie patrzyłam jak biegną, nie kibicowałam. Spałam. Kiedyś uda mi się wyspać.

14 komentarzy:

  1. sen jest ważny, także zawsze koniecznie trzeba znaleźć to czas :)
    jest banan, jest masło i pyszne pieczywo = idealne zestawienie!

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet najzwyklejsze kanapki rewelacyjnie się u Ciebie prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. takich kanapek chyba nigdy (przenigdy!) nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kanapkowa klasyka, a tak chętnie się do niej wraca :))

    OdpowiedzUsuń
  5. mi się marzy, że kiedyś się w końcu wyśpię, ale jak narazie kiepsko mi idzie.
    kanapki mistrzowskie, oczywiście! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie podobają mi się dzisiejsze zdjęcia ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. tez sobie w kółko to powtarzam ;)
    piękne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała: cudowne ujęcie banana:)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam takie kropkowate banany <3!

    OdpowiedzUsuń
  10. masło i banan, na widok tego duetu będę się już chyba zawsze uśmiechać ;-) dobre wspomnienia mam!

    OdpowiedzUsuń
  11. dosłownie banalne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masło orzechowe i banany - tak, tak, tak :) Cudne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...